Kula w ręku Maryi
Zamach na papieża
Papież przez cały swój pontyfikat chciał być blisko ludzi. Co tydzień w środę spotykał się z wiernymi na Placu św. Piotra w Watykanie. Jeździł wśród pielgrzymów otwartym samochodem, brał dzieci na ręce, aby je błogosławić. Tak było także 13 maja 1981 roku. Proboszcz wziął na ręce małą Sarę, gdy oddawał ją księdzu zamachowiec oddał dwa strzały w kierunku papieża. Dzięki wstawiennictwu Maryji kule ominęły najważniejsze narządy Ojca Świętego. Papież na parę miesięcy trafił do szpitala.
Po wyjściu ze szpitala odwiedził zamachowcę (a był nim Mehmet Ali Agca) w więzieniu. Tam miało miejsce niezwykłe zdarzenie, bowiem papież przebaczył mu krzywdę, jakiej od niego doświadczył.
Pytania:
1. Jak nazywała się dziewczynka, którą tuż przed zamachem trzymał Jan Paweł II?
2. Na jaki dzień zaplanowano zamach na papieża?
3. Jak nazywał się zamachowiec, który chciał zabić Jana Pawła II?