Wtorek był ostatnim dniem naszego pobytu. Godziny dopołudniowe wykorzystaliśmy na ostatnią wizytę nad morzem. Był czas na opalanie, kąpiel w morzu, no i oczywiście ostatnie kęsy gofrów i lodów… Po obiedzie wielkie pakowanie i sprzątanie pokoi. Na zakończenie pobytu w Sztutowie modliliśmy się wspólnie na mszy św. Ostatni dzień kolonii był równocześnie czasem podsumowania naszych codziennych rozważań. Najważniejsza w naszym życiu jest miłość. Tę szczególną wartość odkrył nie tylko Mały Książę, ale wcześniej także zwrócił nam na nią uwagę sam Chrystus. Na każdego człowieka mamy spoglądać przede wszystkim sercem, bo jak to mówił Mały Książę: „Najważniejsze jest to co niewidoczne dla oczu. Najważniejsze jest serce.” Po kolacji zapakowaliśmy się do autobusu i wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu.