Drugi dzień kolonii rozpoczęliśmy od porannego plażowania. Trzeba bowiem wykorzystać słońce póki jest, bo jak wiadomo pogoda nad polskim morzem zmienną bywa…

 

Po południu był czas na pieszą wędrówkę do pobliskiego Rewala. No i tutaj spędziliśmy przyjemne chwile na zakupach i nie tylko. Przed kolacją najważniejsza chwila dnia – Eucharystia. A wieczorem długo oczekiwany Orlik – czyli dla każdego coś dobrego. Chłopcy, jak to chłopcy wzięli się za kopanie, oczywiście w piłkę nożną. A dziewczyny, żeby nie być gorsze również stanęły do zaciętej walki o gole. Dzień zakończyliśmy wspólnym odśpiewaniem Apelu Jasnogórskiego.